Kochany pamiętniczku!
Zobaczyłam, że śmierć laptopa i plików jest straszna. Odbijała się się po wielokroć w każdym z wirtualnych światów, ale moje wycie i upiorne zawodzenie nie zdołały się przebić do Was przez sieć ciekłych kryształów monitora. Ostatnie sześć lat mojego życia być może tli się w podziemiach lapowego truchła. Nie wiadomo, czy nastąpi zmartwychwstanie. Biegam w nim z synkami po nieistniejących, zawieszonych w próżni łąkach i zdmuchuję czupryny dmuchawców. Wzbijam się w powietrze, leżę na ławce, pluskam się w jeziorze. Stoję na Placu Św. Marka, śmiesznie kiwam nogami na na garbatym wielbłądzie; raz jestem młoda, raz stara, chuda i gruba, opalona, blada, w sukience i bez, nago i w swetrze. Lato, zima, wieczór z rankiem wirują w niebycie, zapomniane twarze sprzed lat toną w wirze dziesiątek czasoprzestrzeni. Płomień Kairu i biała Wigilia mieszają się w róż policzków. Maluję się do wyjścia. Zakładam uśmiech. Nic się nie stało. To tylko zera i jedynki...
Piszę protezą i nijak się tu nie mogę odnaleźć. Jak to człowiek przyzwyczaja się do swojej jednej szklanej ściany, wygładzonych własnymi palcami schodów klawiszy, których balsamiczne klikanie zalewa kanały słuchowe poczciwą i przewidywalną codziennością.
Rozjeżdżają mi się palce na lodzie, na którym zostałam, ale czas spiąć pośladki i pływać. Z trzydniowym opóźnieniem omówimy sobie kto przejmuje pałeczkę w dalszym dryfie Skorpiona w/po rosole.
W poprzednim poście pytałam co autorka miał na myśli. W swojej naiwności myślałam, że to trudne, a tu bęc. Czytelnicy nie zawiedli, rozwalając konkursik na poczekaniu.
Prawidłowa odpowiedź brzmi:
Rubra- z łac. czerwona, to erytrocyt
Lividus - z łac. granatowy, to tlen
Dom Tajemnic- to organizm
Rubra spotkała się z Lividusem w płucach ;)
W zabawie brały udział, w kolejności składania komentarzy na kupkę: e., Izabelka i Emma Ernst.
e. - odgadła kim jest Rubra i czym jest dom tajemnic, ale błędnie określiła Lividusa jako serce.
Izabelka - odgadła kim są Rubra i Lividus. Błędnie określiła dom tajemnic jako krwioobieg. Dodatkowym plusem jest nawiązanie do kości, gdzie produkowane są erytrocyty.
Emma Ernst - odgadła kim są Rubra i Lividus, dom tajemnic określiła błednie jako krwioobieg.
Osobą, która najtrafniej określiła składowe opowiadanka jest:
Izabelka!
Izabelka wymyśla temat następnego posta i może się czuć motorem akcji :)
Czekam na wiadomość :)
Czekam na wiadomość :)
Brawo dla wszystkich Pań! Dziękuję :)