Ufffff upał, co? W książce też upał, w dodatku bracia Bazankowie nie mają szans na porządne wakacje. Tata w pracy, mama łapie bozony w Stanach, więc chłopaki muszą coś wymyślać, żeby nie zemrzeć z nudów w Poznaniu. Czasem opiekuje się nimi sąsiadka z góry, artystka Eurydyka Kociemba, która na swoim poddaszu ma prawdziwy raj, łacznie ze stołem ping-pongowym i ladą chłodniczą z ciastami. Czasem ciotka Rajecka, która przyjeżdża do Bazanków z 3/5 swoich dzieci. I to właśnie dzieciaki muszą rozwikłać sekret jęczących rur, tajemniczych oprychów, którzy najprawdopodobniej montują ładunki wybuchowe w ścianach domu, do tego podejrzenia o współudział padają na rachitycznego studenta z sutereny i posępnego stomatologa z parteru. Wszyscy są podejrzani!
W książce można znaleźć sporo akcentów ze Skorpionowego życia, stali Czytacze pewnie poczują tę nutkę. A i dom jest prawdziwy :)
W książce można znaleźć sporo akcentów ze Skorpionowego życia, stali Czytacze pewnie poczują tę nutkę. A i dom jest prawdziwy :)
Jeśli jeszcze nie czytaliście książki, zapraszam przed odbiorniki radiowe, jak to się kiedyś mówiło. Dzisiaj wystarczy uruchomić smartfon i wprost w ucho wpłynie głos Draculi z filmu Hotel Transylvania... chwila..., a może Niemamocnego? Foki z Madagaskaru? A może ktoś usłyszy, jak przemawia do niego Noe? Wszystkim postaciom (i wieeeelu innym) użyczył głosu Tomasz Borkowski, a teraz ożywił Bazanków.
Trochę się denerwuję, bo mi dzieci w świat poszły! Emilu, Jonaszu, trzymajcie się dzielnie, dawajcie znaki jak Was przyjął wielki świat. Wielki świecie, dbaj o te dzieciaki!
Książka przeznaczona jest dla dzieci 9+, ale tak naprawdę jest też dla takich starych koni jak my, którzy wychowali się na przygodówkach, lektura łaczy pokolenia.
Endżoj zatem, jak mawiają Rosjanie. A ja pójdę poszydełkować, czy coś. Czy tam umyję pralkę od środka. Albo przeliczę skarpetki w szafie.
A kto nie zdąży, bo na przykład jest teraz na Bora Bora albo pilnie musi przeliczyć swoje sztabki złota, czy wyprowadzić lamę na spacer, może sięgać po Bazanka w dowolnym czasie bezpośrednio na stronę Jedynki, o >>> TUTAJ <<<
>>> JEDYNKA O KSIĄŻCE <<<
>>> CZĘŚĆ 2 <<<
>>> CZĘŚĆ 3 <<<
O jacie Moniko, w radio Cię puszczają. Celebrytka, normalnie celebrytka. Ech... Gratuluję i cieszę się:)
OdpowiedzUsuńNoooo, truskawki i szampan! Dzięki Adamie, mam nadzieję, że siedzimy razem przy radiu?
UsuńGratulacje! Idziesz przebojem, super! Kiedy dalsze części Bazanka? :)
OdpowiedzUsuńKolejna część na wiosnę, tymczasem poczytaj zwierzakom part one, Dorotko, a już na pewno słuchaj w Radiowej Jedynce :) Uściski!
UsuńGratulacje! Ach Bazanki gdybyście byli 10 lat temu... (moje stare konie tylko Netfix i Netfix).
OdpowiedzUsuńByli, ale młodsi. Teraz sa pyskaci, aż miło!
Usuńbardzo mnie cieszy, że się udało. i że tak ładnie rośnie. naprawdę.
OdpowiedzUsuńteraz chyba łatwiej myśleć o kontynuacjach. bo chyba nie poprzestaniesz na dwóch? nie wierzę.
Oko, cóż, faktycznie plany są rozległe :)
UsuńLos rzuca pod nogi kłody, a ja staram się budować z nich kładki. O, ładny aforyzm wymyśliłam przy okazji!
Ech faktycznie truskawki i szampan )) gratulacje i ponieważ dziś odkryłam (to trzeba mieć farta) to mus zakupić, prawda. Uściskuję serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeatralna
:*
UsuńBędę zaszczycona! Dawaj znaki, czy znowu masz te naście lat! :)
Świetnie się to czyta :)
OdpowiedzUsuńZnakomite teksty
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, bardzo mnie wzruszyła ta opowieść
OdpowiedzUsuń