Między ciszą a ciszą zajmuję się głównie milczeniem tu. Bo w realu nie wiem w co włożyć ręce. Najchętniej w piasek jednak bym. Od godziny próbuję coś napisać, jakieś usprawiedliwienie, znak choćby, że żyję, jeszcze tak. Opowiedzieć. Ale Skorpion nie jest pamiętnikiem. Czasem szkoda nawet. Mam w głowie setki myśli, ale o jedną więcej dziur w mózgu. Może kiedyś będzie okazja, by opowiedzieć...
A co u Was? Stęskniliście się? Skłamcie, że tak. I weźcie mnie na piwo.
A wiesz, że mam nawet jedno piwo dobre w chacie? Daleko pewnie od siebie nie mamy, ale ta pogoda...
OdpowiedzUsuńpzdr, trzymaj się i wiesz, spokój, tylko spokój... ;-)
pzdr
Proponujesz piwo z jednej butelki w piaskownicy? Myślę, że to dobry pomysł. A pogoda... pogoda jest dla mięczaków ;)
UsuńTeraz będziesz miała dylemat, bo ja też zapraszam :)
OdpowiedzUsuńEmmo! Z ogromną przyjemnością! :* Dziękuję :**
UsuńOd jutra wracam do 3 etatów na 12 godzin ;) ale myślę o Tobie non stop. Od poniedziałku zaczynam pakować słoiki :), kochana.
OdpowiedzUsuńBrakowało Ciebie.
Dziękuję, kochana. Jak dobrze to słyszeć! Jak to miło poczuć, że ktoś czeka!
UsuńNo ba! Zapijam tęsknotę już od trzech dni. Dołączysz się? :*
OdpowiedzUsuńNo ba! Bebe, zawsze! Liczę na to w sierpniu! :**
UsuńAle wy macie dobrze... Ja to się ani ruszyć nie mogę, ani piwa napić...
OdpowiedzUsuńPij zieloną herbatkę :) Równie pyszna i zdrowa.
UsuńDuże piwko dla Ciebie C(_)
OdpowiedzUsuńA w realu zapraszam tyż
Oj z chęcią! Pooglądam sobie Twoje boskie spodnie na poprawę humoru! Tylko z ptaków jestem kiepska ;)
UsuńTy wiesz, że tęskniłam.
OdpowiedzUsuńA browaru nie będzie! Dieta! ;P
Na poselskiej nie można piwa? Od kiedy?
UsuńJakie zatem lubisz piwo i czy mogę je przywieźć w tym tygodniu? (Mam Centralę piwną pod nosem, dostarczę nieLecha, żeby było jeszcze dramatyczniej:>) Możesz pić, machać na mnie nieśmiało ogonem i rozmawiać, rozmawiająco rozmawiać. Hm? :-)
OdpowiedzUsuńJustynko, prócz gorących chwil, o których pewnie czytasz u mnie teraz, mam na głowie dwóch chorych i dodatkowo psa, trzy kilo wirusa marki NN i decybele krtaniowe. NIedługo wszystko opadnie i wtedy z chęcią pomacham Ci ogonem nad jasnym gorzkim. Marka obojętna niestetyż, mam chamskie, prostackie podniebienie.
UsuńMonia! Ty się odzywaj coś! Bo zaprzestałaś ostatnio tego procederu i smutno mi... ;) Piosnki wstawiłaś cudne - obie kocham...
OdpowiedzUsuńI dołączam się do zapytań o ulubione piwo. :)
UsuńEwcia, na razie Cie nie rozweselę, ale obiecuję zrobić to wkrótce :* Nie smuć się! PIosnki jakie kocham, za Przemyk dam odciąć pukiel włosów!
UsuńPiwo ulubione jak wyżej - musi być gorzkie i jasne, bez pianki. ;)
Nie wiem, co się dzieje, dodaję komentarz a mi się nie wyświetla ani nic. W każdym razie nie widziałam, ze moje portki maja atrybut poprawy humoru. A co do ptaków, to często pożądane jest pogadać o czymkolwiek innym. Zaproszenie aktualne ;) jak będziesz mieć chęć na piwo w mieście pyry, daj znać.
OdpowiedzUsuńBTW odwiedziłam stoisko Trybu na Pyrkonie :)
Twoje portki są znane w szerokich kręgach! Mają wybitne zdolności polepszania humoru. Zwłaszcza pomarańczka i szarawary. Nieznajomość ornitologii nie powinna być przeszkodą, masz rację. A może stać się tematem rzeką. Wszak, gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, na czym się znają, nie dogadaliby się wcale ;)
UsuńJak u mnie będzie mniej gorąco, ochłodzimy się od wewnątrz! Chętnie!
I jak, kupiłaś cosik fajnego?
Ja to chyba w nadchodzącą wiosnę urządzę sobie cudny dzień wagarowicza i wparuje w ten Wasz piękny Poznań z butelczyną trunku, a jakże!
OdpowiedzUsuńI nie milcz zbyt długo, bo mnie lęki o Ciebie nachodzą!
Zielonym do góry, Skorpionie Kochany! Damy radę:)
Zielonym do góry Alcy, staram się. Chciałabym tak jak Ty, codziennie po trochu. Systematycznie.
UsuńZ systematyki lubię segregować, układać, lubię systematykę/taksonomię. Nie wychodzi mi tylko ta czasowa...
Wpadaj do Pnia! :) Z butelczyną!