niedziela, 23 czerwca 2013

(72) dzień ojca dwóch pokoleń + -


 Pokolenie - do Taty: 


by Manuel Rodriguez Sanchez

Jeśli cię spotkam w życiu przyszłym
możesz być pewny - poznam cię
nawet gdy wszystkie twe pieprzyki
zmienią na mapie miejsca swe

jeśli cię spotkam w innym świecie
starczy że przejdziesz obok mnie
z tobą to samo będzie przecież
staniesz i powiesz imię me

w nowym wcieleniu gdy cię spotkam
choćbyś gazelą miał być
wierz mi że stado twoje dognam
i swoje miejsce znajdę w nim

poznam cię po zapachu snów
po tęsknocie w twoich oczach
którą gasi widok mój
poznam cię
- spośród wszystkich gwiazd
tylko jedna w tym kosmosie
ma pulsować tak jak ja
poznam cię nie ukryjesz się
po znamieniu na twej duszy
które znakiem moim jest

jeśli cię spotkam w innym świecie
możesz być pewny - poznam cię
z tobą to samo będzie przecież
staniesz i powiesz imię me

poznasz mnie po zapachu snów
po tęsknocie w moich oczach
którą gasi widok twój
poznasz mnie
- spośród wszystkich gwiazd
tylko jedna w tym kosmosie
ma pulsować tak jak ja
poznasz mnie nie ukryjesz się
po znamieniu na mej duszy
które znakiem twoim jest

poznasz mnie po zapachu snów
po tęsknocie w moich oczach
którą gasi widok twój
poznasz mnie
- spośród wszystkich gwiazd
tylko jedna w tym kosmosie
ma pulsować tak jak ja
poznasz mnie nie ukryjesz się
po znamieniu na mej duszy
które znakiem twoim jest


.........................................


Pokolenie + do Taty:





Żegnaj, tato – ja sobie dziś znikam.
Bardzo brzydko cię robię w konika.
Tato, pa!
Pa, tato, pa!
Może spotka zła burza mnie za to –
więc się na mnie nie wkurzaj zanadto.
Tato, pa!
Pa, tato, pa!
To jest łza, ta plamka
w dużym „A” – jak w ramkach.
Lecz że dzielna jest ze mnie panienka,
więc nadmiernie przeze mnie nie pękaj.
Tato, pa!
Pa, tato, pa!
Czas tęsknotę uprzędzie z twych rysów
i czasami mi będzie dość łyso.
Tato, pa!
Pa, tato, pa!
Wiem, że sobie popłaczę nierzadko.
A ty nie płacz, a raczej zrób flakon.
Tato, pa!
Pa, tato, pa!
Znów ta łza się kręci –
będzie schła w pamięci.
Grosz i serce-ś pchał, tato, w córunie,
co tym listem ci za to przysunie…
Tato, pa!
Pa, tato, pa!


Za tę "córunię" synowie zbiczują mnie mopem zapewne.

.........................................


"- Z drugiej strony, dlaczego tak zależy ci na tym, żeby być ojcem? - zapytał, skupiony na tym, żeby pozostać racjonalnym. (...)
- Cóż, jest wiele powodów - odparła Murzynka, kręcąc się po kuchni. - Niektóre z nich są bardzo głębokie. Na razie zajmijmy się jednym. Otóż, kiedy zostało zerwane Przymierze, wiedzieliśmy, że ludziom będzie bardziej brakować postaci ojca niż matki. Nie zrozum mnie źle, jedno i drugie jest potrzebne, ale nacisk na ojcostwo jest konieczny ze względu na jego ogromny deficyt." *

"- Pamiętaj, że są decyzje i zachowania, które ułatwiają relacje z innymi. Sam tak postępujesz, Mackenzie. Nie grasz w różne gry ani nie malujesz razem z dzieckiem, żeby pokazać swoją wyższość. Raczej postanawiasz się ograniczyć i w ten sposób wyrażasz szacunek dla drugiej osoby i łączącej was więzi. Nawet przegrywasz rywalizację, żeby okazać miłość. Nie chodzi o wygrywanie i przegrywanie, lecz o miłość i szacunek." **

*,**- William P.Young "Chata"


.........................................


I na koniec- żeby zakończyć krotochwilnie, przypomnijmy sobie jak upłynął zeszloroczny Dzień Ojca:

Dzień Ojca A.D.2012

Odnotowano, że w słoju spoczywa 268 złotych! Niestety, z racji przedłużającej się bezpracowości Małża, monety niekiedy znikały, by w zamian pojawić się w postaci drobnych dóbr spożywczych. Przy takim stanie rzeczy poważnie zastanawiam się nad założeniem monitoringu domowego.

(pst!
będę wyłączać, żeby mnie nikt nie przyłapał na nocnym wyjadaniu z lodówki :P)