niedziela, 29 maja 2016

(212) Rycz mała rycz

     Dziś znowu będę ohizdna, dotrzymując danego słowa o codziennym, bezlitosnym katowaniu Was postami. 
     Pora więc na rozgrzewkę trzecią, a tak naprawdę pierwszą. Będzie to bajeczka w ząbek rymowana o tym, jak to trzeba wskakiwać na falę zdarzeń w odpowiednim momencie, jak się nie dać zwieść (chociaż uwieść już tak), będzie też o największej tajemnicy amerykańskiego multimiliardera, a najbardziej o tym, że nie ma co liczyć na magię w życiu, lecz trzeba raczej wziąć się do roboty.


Ćwiczenie - rozgrzewka 0.1
Co jest potrzebne do tego, by zostać autorem tekstów? Jaki magiczny przedmiot rodem z baśni jest potrzebny, aby zacząć pisać? Różdżka, eliksir?

Opisz wybraną rzecz i sposób jej działania. Następnie zdradź nam, w jaki sposób zdobywasz dany przedmiot i w jaki sposób wpływa on na Twoje pisanie.


Usiadło dziewczę nad brzegiem potoku
jak trzcina na wietrze wiotka,
a łza się dziewczynie pojawia w oku,
bo myśli: Com za idiotka!

Miałam ja chęci jak stąd do Bałtyku
oraz talentów też kilka.
Teraz kłopotów na głowie bez liku.
Mówcie mi zatem: Debilka!

Znalazła bowiem lampkę nad wodą-
taką zwyczajną, biurkową;
a mąż jej mówi, dizajner jeden:
Kup sobie lepiej już nową!

Lampa, choć sprawna, urodą nie grzesząc
znalazła się w domu sąsiadki.
Jak?! Bo w szlachetność mężowską wierząc,
nie wierzy się w losu przypadki.

Nie przez przypadek małżonek i lampa
znaleźli wspólnie sąsiadkę-
kierował wszak nimi wnuk pana Trumpa,
co w lampie kiblował odsiadkę!

Wnuk zaś po dziadku dziedziczył fortunę
i kilka magicznych sztuczek:
prócz czarów potrafił też jeszcze jedno-
zamieniać życie w dom uciech.

Ach, jakam głupia - żali się dziewczę
siedząc na rzecznej skarpie -
mogłam pieczenie wszak obie upiec,
a teraz zginę tu marnie.

Dziewczyna chciała być sławną pisarką-
miała i talent, i chęci,
lecz przegapiła swój moment życia,
czekając chyba na księcia.

Teraz kto inny opływa w luksusy
i gra sobie z Dżinnem w Piotrusia.
Kto inny od życia odcina bonusy.
Siedź więc tu dziewczę jak trusia!

Dziś morał z wierszyka można wycisnąć,
talenty i chęci pomierzyć.
Magiczne może być prawie wszystko
lecz trzeba w siebie uwierzyć!